Rzeźba Antoine’a Cierplikowskiego stanęła w sieradzkim Rynku. Teraz każdy może mieć zdjęcie ze słynnym fryzjerem.
Autorem rzeźby, którą zamontowano w środę, jest Sławomir Micek z Kielc - artysta wygrał konkurs ogłoszony przez Społeczny Komitet Budowy Fotela Antoine’a. Przedstawia samego mistrza w wieku około 40 lat, który stojąc gestem zaprasza na fotel. Cierplikowski trzyma atrybuty fryzjerstwa - grzebień, nożyczki i lusterko. "Fotel Antoine'a" był jedną z piętnastu, którą przysłano na konkurs i jak się okazało - najlepszą. Koszt postawienia rzeźby wyniósł 80 tys. zł, to pieniądze od sponsorów, osób prywatnych, a także z Urzędu Marszałkowskiego.
- Z przykrością muszę stwierdzić, że miasto nie dołożyło się do budowy "Fotela Antoin’a", ale mimo tego zaprosimy na odsłonięcie pomnika prezydent Sieradza Pawła Osiewałę - mówi Beata Walczak, przewodnicząca komitetu, który starał się o postawienie rzeźby.
- Znałem tę postać. Jeszcze za czasów studenckich był u mnie taki starszy, już nieżyjący artysta-rzeźbiarz Zygmunt Kaczor, który odwiedził Sieradz. Był on uczniem Dunikowskiego, który mu wiele opowiadał o Cierplikowskim, a Kaczor mnie - mówi Sławomir Micek, autor rzeźby. -Pomnik waży około 300 kilogramów, sama postać. A fotel, nie ważyłem, ale oceniam na jakieś 120 kilogramów - dodaje.
Uroczyste odsłonięcie pomnika ma się odbyć jeszcze w listopadzie.