Miejscy radni jednomyślnie poparli inicjatywę przekształcenia Sieradza w powiat grodzki.
W 1999 roku ówcześni radni podjęli decyzję, że chcą zostać powiatem ziemski, podobnie było jeszcze w dwóch innych miastach: w Ciechanowie i Pile. Obecnie samorządowcy skłaniają się do zdania, że Sieradz zyskałby, gdyby stał się powiatem grodzkim.
Radny Tomasz Olejnik, który 16 lat temu także zasiadał w radzie, dziś uważa, że potrzeba dogłębnie przyjrzeć się pomysłowi.
-Chciałbym, żeby decyzja nie zapadła pochopnie. Musimy poznac wszystkie za, przeciw, dokumenty - wyjaśnia radny.
-W dalszym ciągu stoję na stanowisku, że wymaga to szerokiej dyskusji, ale cieszę się, że radni wyrazili swoją opinię, że chcieliby mieć wpływ na to, co będzie się działo - komentuje prezydent Sieradza Paweł Osiewała.
Podczas ostatniej sesji rady miasta oświadczenie przeczytał przewodniczący rady Mirosław Owczarek, w którym zaznaczono wady i zalety powiatu grodzkiego, jednak te pierwsze, zdaniem radnym, są przeważające. Przeciwne zdanie ma sieradzkie starostwo.
-Jako powiat jesteśmy temu przeciwni - mówi starosta sieradzki Dariusz Olejnik. -Nie wolno bogacić samorządu kosztem drugiego samorządu, bo na tej zmianie najbardziej ucierpią gminy wiejskie naszego powiatu. Z najprężniejszego powiatu staniemy się marginalnym - dodaje.