Dwie 15-letnie mieszkanki Sieradza postanowiły sobie osłodzić ostatni dzień wakacji.
31 sierpnia 2011 roku około godziny 19:40 dwie nastolatki weszły do marketu na ulicy Wojska Polskiego w Sieradzu. Jedna z nich zaczęła wkładać słodycze do torby, a druga starała się ją zasłonić. Niestety nastolatki nie zauważyły, że są obserwowane przez jedną z pracownic sklepu. Po chwili podeszły do kasy, a z koszyka wyjęły jedynie jogurt, za który zapłaciły.
Po przejściu linii kas zostały zatrzymane przez pracownika ochrony. Nie pozostało im nic innego, jak przyznać się do kradzieży słodyczy. Wartość towaru, jaka znalazła się w torbie, wyniosła 53 złote. Zamiast delektowania się słodyczami nastolatki czeka spotkanie z sędzią Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Sieradzu.
Zobacz także: Plaga kradzieży w supermarketach