Niewiele brakowało aby kolejny pijany pirat drogowy doprowadził do tragicznego w skutkach wypadku. Po pościgu 51-latek został zatrzymany.
12 marca około godziny 18.10 policjanci sieradzkiej drogówki na ulicy Krakowskie Przedmieście w Sieradzu przeprowadzali kontrolę drogową pojazdu. W pewnym momencie zauważyli nadjeżdżający od strony miejscowości Burzenin samochód osobowy marki Toyota. Nagle samochód ten zjechał na lewy pas ruchu i uderzył bokiem w prawidłowo jadący w przeciwnym kierunku samochód alfa romeo.
Kierowca toyoty corolla nie zatrzymał się i zaczął uciekać w stronę centrum miasta. Za nim udała się w pościg policja. Uciekający kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące mu zatrzymanie pojazdu. Dopiero na wysokości budynku OSP przy ulicy Krakowskie Przedmieście zwolnił i zjechał na pobocze zatrzymując się. Funkcjonariusze chwilę po otwarciu drzwi wyczuli od kierowcy silną woń alkoholu. Okazało się, że za kierownicą siedział 51 - letni mieszkaniec Sieradza. Badanie wykazało u niego 1,8 promila alkoholu w organizmie. Samochód zabezpieczono na strzeżonym parkingu, a kierowca trafił do aresztu.
W wyniku kolizji ani kierujący toyotą, ani kierowca alfy nie odnieśli obrażeń ciała. Natomiast oba samochody zostały uszkodzone. 51 -latek próbował bełkotliwie wyjaśnić funkcjonariuszom, że on nie wie jak doszło do kolizji. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.