15. Sieradzka Brygada Wsparcia Dowodzenia obchodziła w czwartek swoje święto. Z tej okazji każdy chętny mógł odwiedzić jednostkę.
Każdy chętny, kto przyszedł w czwartek do sieradzkiej brygady, mógł zobaczyć, jak codziennie żyją żołnierze w jednostce. Okazją do tego stał się dzień otwarty koszar. Z zaproszenia sieradzkich żołnierzy skorzystało blisko 1200 osób ze szkół z całego regionu.
- To bardzo ważny dzień, pozwala łączyć pokolenia, spotkać się z pracownikami, byłymi żołnierzami, porozmawiać, powspominać, podyskutować nad zmianami - mówi pułkownik Roman Januszewski.
Młodzież najbardziej była zachwycona z tego, że mogła obejrzeć sprzęt łączności oraz broń żołnierzy. Uczniowie podzieli się z nami swoimi wrażeniami:
W czwartek odbył się również uroczysty apel, podczas którego żołnierze i pracownicy cywilni sieradzkiej brygady odebrali odznaczenia, między innymi przyznane przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, ministra obrony narodowej czy dowódcę sieradzkiej jednostki. Jednak wszyscy przybyli na czwartkowe uroczystości czekali na pokaz kompanii i orkiestry reprezentacyjnej Wojska Polskiego.
Na święto brygady przyjechali poprzedni dowódcy jednostki w Sieradzu z generałem Mirosławem Siedleckim, przedstawiciele władz powiatu, miasta i służb mundurowych.
- Staram się co roku być na święcie. Przychodzi tu dużo młodzieży i jest to bardzo dobre - mówi generał Siedlecki. - To brygada, która ma swoje znaczenie w siłach zbrojnych z tego względu, że zabezpiecza system łączności dla organów państwa. Tutaj są wysokiej klasy specjaliści, entuzjaści - dodaje.