Do naszej redakcji napisał Czytelnik z informacją, że na ul. Sienkiewicza w Sieradzu, tuż przed rondem im. Lecha Kaczyńskiego, drogowcy ustawili znaki drogowe, nie dbając o bezpieczeństwo pieszych czy rowerzystów.
Jedynym zabezpieczeniem, jakiego użyła firma ustawiająca znaki, było owinięcie słupków biało-czerwoną taśma, której i tak nie widać po zmierzchu. Postanowiliśmy sprawdzić i ustalić, kto jest odpowiedzialny za ustawienie w taki sposób znaków drogowych informujących o objazdach dla pojazdów ważących powyżej 8 ton.
- Tymczasowe oznakowanie było z nami uzgodnione, ale za sposób ustawienia odpowiada rejon dróg wojewódzkich w Sieradzu, a być może to nie oni bezpośrednio to zrobili, a firma, która realizuje ten remont. Troszkę wyobraźni widocznie zabrakło, powinni znaleźć lepsze miejsce niż to, które zostało wybrane - tłumaczy Jarosław Tomczyk, kierownik sieradzkiej delegatury Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Marcin Nowicki z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi mówi, że interweniowano już u wykonawcy i problem powinien wkrótce zniknąć.
Zobacz także: Łup w słup? (1), Łup w słup? (2)
Dziękujemy Czytelnikowi za temat i jak zwykle czekamy na kolejne zgłoszenia pocztą elektroniczną lub pod nasz redakcyjny numer telefonu: 666 10 30 50.