Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym AMI, działająca od 9 lat w Zduńskiej Woli i kojarzona głównie z dogoterapią, otworzyła swój oddział w Sieradzu.
Fundacja zaczynała w 2005 roku od dogoterapii i ta forma pomocy niepełnosprawnym przetrwała do dzisiaj. Z usług pracujących w niej terapeutów przez lata korzystały dzieci z kilku powiatów, a nawet z sąsiednich województw - opolskiego, śląskiego i wielkopolskiego.
- Rodzice naszych podopiecznych od dawna pytali nas, kiedy uruchomimy filię, bo jest taka potrzeba, a możliwości lokalowe fundacji są skromne i nie przystają do rosnących potrzeb - mówi Magdalena Muzyka-Maciejak, dyrektor zduńskowolskiego, a od niedawna także sieradzkiego oddziału AMI. W Zduńskiej Woli fundacja kilkakrotnie zmieniała siedzibę, by sprostać coraz większemu zapotrzebowaniu na fachową terapię dzieci z dysfunkcjami, jednak w końcu rozwinięcie działalności o filię stało się niezbędne.
Siedzibą fundacji AMI jest budynek przy ul. Warckiej 3 w Sieradzu. Uroczyste, symboliczne otwarcie (fundacja w Sieradzu działa już od listopada 2013 r.) odbyło się w obecności sieradzkich i zduńskowolskich władz samorządowych, a także pracowników AMI, do których należy zaliczyć również dwa labradory o imionach Marlej i Spajki. Od 2012 r. zwierzęta były szkolone przez trenerów Bogumiła Kolędę i Seweryna Resternego, przygotowujących je do pracy z osobami niepełnosprawnymi poruszającymi się na wózkach inwalidzkich. Marlej i Spajki przeszkolone zostały w ramach projektu "Pies asystent - niesamowity przyjaciel", którym do 2016 r. zostanie objętych dwoje kolejnych zwierząt.