W sali sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Reaktancji rozegrano zawody zapaśnicze w stylu wolnym.
Na zorganizowane w sobotę, 7 września, przez LKS Piast Sieradz zawody przyjechało 106 zawodników z 10 klubów z trzech województw. Zawodnicy walczyli na dwóch matach i byli podzieleni na kategorie wagowe, a nie wiekowe.
- To jest sposób, aby zachęcić do częstszych treningów, aby nauczyli się czegoś od starszych zawodników - mówi Maciej Sulgan, prezes LKS Piast Sieradz.
Sędzią głównym zawodów był Tomasz Woźniak z Piotrkowa Trybunalskiego.
Jak powiedzieli nam zawodnicy biorący udział w zawodach, przyjeżdżają oni do Sieradza, gdyż zawody są tu bardzo dobrze zorganizowane i jest dobra atmosfera, choć - jak to często bywa - nie obyło się bez małych zgrzytów miedzy zawodnikami a sędziami.
- Są to pierwsze zawody w sezonie. Warto tu przyjechać, przetrzeć się na ten nowy sezon. Fajna atmosfera - mówi Jacek Żelazko z Budowlanych Łódź - To sport ogólnorozwojowy. Rozwija naprawdę szereg umiejętności człowieka: szybkość, siłę, dynamikę. Mamy dużo akrobatyki na treningu, to jest fajny sport dla młodego człowieka - dodaje.
Sieradza gala zapaśnicza jest także memoriałem Kazimierza Zielińskiego. O problemach zapaśników opowiada Maciej Spławski z Polskiego Związku Zapaśniczego: