Obaj mężczyźni poszkodowani w wybuchu, do którego doszło 8 sierpnia br. w Sieradzu, zmarli w szpitalu w Siemianowicach Śląskich.
Kliknij, aby zobaczyć większą mapęPrzypomnijmy - 8 sierpnia 2012r. około godziny 9.00 rano służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wybuchu oparów lakieru w jednej z prywatnych firm przy ulicy Wczasowej na obrzeżach Sieradza.
Według wstępnych ustaleń w pomieszczeniu lakierni przebywało dwóch pracowników w wieku 22 i 31 lat, którzy prawdopodobnie wykonywali prace porządkowe. W pewnym momencie z nieustalonych na chwilę obecną powodów nastąpił samozapłon zgromadzonych w pomieszczeniu oparów lakierów.
W wyniku wybuchu obaj mężczyźni doznali poważnych poparzeń ciała i zostali przetransportowani do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowach Śląskich. Niestety mimo starań lekarzy 22-latka nie udało się uratować. 31-latek mający poparzenia sięgające około 70% ciała zmarł kilka dni później.
Sprawę wypadku badają sieradzcy policjanci pod nadzorem prokuratury. Jednoczenie swoje dochodzenie prowadzi Państwowa Inspekcja Pracy w Sieradzu.
Zobacz także: Poranny wybuch w Sieradzu