Czytelnicy przysłali nam informacje i fotografie świadczące o tym, jakie ciemności panują po zmroku w centrum Sieradza.
Z informacji, jakie udało nam się uzyskać, zupełne ciemności panują od kilku dni na ulicach Ogrodowej, Krótkiej oraz Kościuszki od Rynku do skrzyżowania z ul. Piłsudskiego. Mieszkańcy ul. Ogrodowej, z którymi rozmawialiśmy, stwierdzili, że boją się wyjść na ulicę po zmroku, ponieważ oprócz tego, że panują ciemności, to jest ona również rozkopana wskutek prac rewitalizacyjnych najstarszej części miasta.
- Czy tak wygląda nowa metoda zachęcenia do odwiedzania starego miasta i wyremontowanego rynku? - pytają mieszkańcy.
Jak udało się ustalić w Urzędzie Miasta w referacie odpowiedzialnym za drogownictwo, do wtorku nie wpłynęła żadna informacja o braku oświetlenia na sieradzkich ulicach. Naszych Czytelników zastanawia po raz kolejny, po co w takim razie są patrole straży miejskiej. - Czyżby instytucji podległej urzędowi miasta nie zależało na bezpieczeństwie i dobrym wizerunku Sieradza? - pytają. Należy dodać, że siedziba sieradzkich strażników znajduje się przy... nieoświetlonej ul. Kościuszki.
Z informacji, jakie uzyskaliśmy od Pana Marka Lewandowskiego odpowiedzialnego za konserwację oświetlenia w mieście, wynika, że dopiero dziś straż miejska interweniowała w tej sprawie. Pracownicy straży powiadomili bowiem odpowiedzialnego za oświetlenie dopiero po naszym telefonie.
Czytelnikom dziękujemy za informacje i materiał fotograficzny. Czekamy na kolejne takie informacje pod naszym adresem e-mailowym lub telefonicznie: 666 10 30 50.