Sieradzanie uczcili rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Tradycyjnie, obchody miały miejsce pod pomnikiem poświęconemu Niezwyciężonemu Miastu Warszawie.
Na ul. Powstańców Warszawy pojawiły się nie tylko władze Miasta, przedstawiciele służb mundurowych, harcerze, mieszkańcy ale także kombatanci z Haliną Kolińską na czele. Sieradzanka brała czynny udział w walkach powstańczych w 1944 r.
- Życzę wszystkim, szczególnie młodemu pokoleniu, żeby nigdy nie musiało przeżywać tego, co my przeżyliśmy w tamtych czasach - mówiła kombatantka, która od uczestników 28. Ogólnopolskiego Biegu Powstania Warszawskiego otrzymała medal za udział w biegu.
- Jesteśmy tutaj, bo pamiętamy. Pamiętamy, bo nie możemy zapomnieć o kobietach, mężczyznach i dzieciach walczących przez 63 dni. Ani o tych wszystkich mieszkańcach stolicy, którzy w sierpniu i wrześniu 1944 trwali w stolicy będąc świadkiem chwały powstania, ale i też tych wszystkich okropności jakie Niemcy zgotowali warszawiakom. Chcemy pamiętać o tych, którzy walczyli z karabinem w ręku; o sanitariuszkach, które z narażeniem życia niosły pomoc warszawiakom; o kilku czy kilkunastoletnich posłańcach, którzy zapewniali łączność walczącym oddziałom i o tych wszystkich, którzy chowając się po piwnicach w zrujnowanych kamienicach przed śmiercią trwali w patriotyzmie i wierze w Polskę - przemawiał wiceprezydent Sieradza Rafał Matysiak.
Zwieńczeniem sieradzkich obchodów był koncert kapeli podwórkowej Pożarniki działającej przy OSP Sieradz-Woźniki, która wykonała powstańcze pieśni.
O godz. 17.00 w mieście, dokładnie w momencie godziny "W" zawyły także syreny.