Kliknij, aby zobaczyć powiększenie W ostatnich dniach na drogach powiatu sieradzkiego policjanci wyeliminowali z ruchu nietrzeźwych kierowców, którzy spowodowali kolizje. Rekordzista miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Grożą im surowe kary.
12 października br. po godzinie 22.00 policjanci, którzy patrolowali ulice Jana Pawła II w Sieradzi w pewnym momencie zobaczyli, że z ronda im. L. Kaczyńskiego wyjechał volkswagen, którego kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup energetyczny. Samochodem podróżowało dwóch mężczyzn, od których policjanci wyraźnie czuli alkohol. Mundurowi sprawdzili ich dane. Kierowcą był 19-latetni mieszkaniec Sieradza. Badanie alkomatem wskazało 1,9 promila alkoholu. W stanie nietrzeźwości był również 23-letni pasażer, który na alkomacie "wydmuchał" prawie 3 promile.
Sprawdzenie w policyjnych bazach wskazało, że kierowca nie posiada uprawnień do kierowania. Został on zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Nieodpowiedzialny 19-latek wyjaśnił policjantom, że obchodził urodziny, które świętował ze znajomymi. W trakcie imprezy, postanowił jeszcze odwiedzić swojego kolegę. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Odpowie on również za spowodowani kolizji i kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień.
Do kolejnej kolizji spowodowanej przez pijanego kierowcę doszło 13 października br. około godziny 16.00 na ulicy Zakładników w Sieradzu. Jadący ulicą Wojska Polskiego kierowca volkswagenem, z nieustalonych przyczyn nagle skręcił w prawo i uderzył w przydrożne drzewo. Kierujący próbował odjechać z miejsca, jednak uniemożliwiły mu to uszkodzenia samochodu. Poprosił świadka, aby go sholował, ponieważ jak twierdził, będzie miał problemy z prawem.
Za chwilę na miejsce przyjechali policjanci, którzy ustalili jego tożsamość oraz zbadali stan trzeźwości. Okazało się, że 55-letni mieszkaniec Sieradza miał w organizmie 2,7 promila alkoholu. Mężczyźnie policjanci zatrzymali prawo jazdy. 55-latek trafił do policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za kolizję został ukarany mandatem karnym wysokości 2000 złotych.
Natomiast 14 października br. około godziny 22.30, 35-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego kierujący renault, który miał w organizmie ponad 4 promile alkoholu wjechał w ogrodzenie posesji w miejscowości Rożdżały. Okazało się również, że samochód, którym jechał nie miał aktualnych badań technicznych. Policjanci, którzy interweniowali na miejscu zatrzymali prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny nieodpowiedzialnemu kierowcy. 35-latek odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, a za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem karnym w wysokości 2000 złotych.
Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem za które grozi do 3 lat pozbawienia wolności. W takich przypadkach sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoką grzywnę. Przypominamy, że nietrzeźwi kierowcy stanowią zagrożenie nie tylko dla siebie ale i dla innych użytkowników dróg. "Jadąc na podwójnym gazie" ryzykują nie tylko utratą prawa jazdy oraz odpowiedzialnością karną, ale także zdrowiem i życiem innych uczestników ruchu drogowego.
