Zenon Bogusz, łodzianin urodzony w Sieradzu, nie jest profesjonalnym artystą, a miłośnikiem sztuki, który "Miejsca, postacie i twarze zapamiętuje w rysunku". Jego prace można już oglądać w "Galerii na piętrze" BWA w Sieradzu.
Zamiłowanie do sztuki pana Zenona narodziło się w szkole podstawowej w Sieradzu. Impuls dała lekcja religii.
- Ksiądz Góra prowadził religię. Narysował na tablicy ołtarz, jego elementy i Ducha Świętego. Ja na to popatrzyłem i powiedziałem: to wcale nie jest Duch Święty!To jest jakaś glapa! Ksiądz się zapeszył, ale mówi: a czy ty widziałeś Ducha Świętego? Odpowiedziałem, że jest Duch Święty nad ołtarzem w Kolegiacie i wcale tak nie wygląda, jak ksiądz narysował - wspominał Zenon Bogusz, który wtedy sam wziął do ręki kredę i odwzorował to, co widział w Kolegiacie.
Można śmiało powiedzieć, że swój warsztat artysta szkolił właśnie na lekcjach. Podczas biologii przerysowywał na tablicy zdjęcia różnych istot z książek, dzięki temu odpuszczone mu było prowadzenie własnego zeszytu.
Bogusz jest już emerytowanym inżynierem mechanikiem, pracował jako projektant maszyn włókienniczych. Praca pozwoliła mu podróżować, a to, co widział przelewał na papier i płótno.