W niedzielę 28 lutego około godziny 19 oficer dyżurny sieradzkiej policji odebrał zgłoszenie o kolizji drogowej w okolicach wsi Stoczki (gmina Sieradz).
Kliknij, aby zobaczyć większą mapęZ informacji jakie dotarły do policji wynikało, iż kierujący osobowym fiatem cinquecento wjechał do rowu i razem z pasażerem uciekł z miejsca zdarzenia.
Pasażera policjanci zatrzymali kilkanaście minut później, drugi mężczyzna jest nadal poszukiwany. Trwa też ustalanie właściciela pojazdu.
AKTUALIZACJA
Przybyłym na miejsce policjantom świadek powiedział, że jadąc swoim samochodem zauważył znajdujący się w rowie samochód fiat cinquecento. Obok samochodu znajdowało się dwóch mężczyzn, z których jeden leżał na ziemi, a drugi chodził wokół pojazdu, a za chwilę zabrał go ktoś innym samochodem.
Drugi z mężczyzn wstał i poszedł pieszo wzdłuż drogi. Według zgłaszającego obaj mężczyźni byli pod działaniem alkoholu, bowiem mieli problemy z zachowaniem równowagi. Policjanci sprawdzili wnętrze samochodu, gdzie znaleźli polisę ubezpieczeniową z danymi właściciela pojazdu. Kilka minut później jadąc do niego, zauważyli idącego poboczem mężczyznę, którego wygląd i ubiór pasował do jednego z mężczyzn podróżujących fiatem. Następnie po dalszych ustaleniach, funkcjonariusze pojawili się w domu 58 - letniego mężczyzny, który kierował samochodem. Od kierowcy wyczuwalna była silna woń alkoholu. Już w pierwszych słowach przyznał się on do prowadzenia samochodu. Powiedział, że wcześniej był u niego kolega z którym razem wypili wódkę. Gdy się skończyła postanowił odwieźć znajomego do domu. Gdy prowadził samochód nie zapanował nad nim i wjechał do rowu. Ponieważ ani jemu, ani znajomemu nic się nie stało, postanowił zostawić samochód w rowie i wrócić do domu. W tym celu zadzwonił po znajomego, który go tam odwiózł.
Nietrzeźwy mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Badanie wykazało, że miał prawie 2,3 promila alkoholu w organizmie. W poniedziałek miał usłyszeć zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Mężczyźnie grozi do dwóch lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy nawet do 10 lat.