Podczas rozprawy nakazowej w Sądzie Rejonowym w Sieradzu lokalny dziennikarz został skazany za złamanie ciszy wyborczej przed wyborami samorządowymi w listopadzie 2014 r.
Przypomnijmy - Krzysztof L. na swoim blogu opublikował 15 listopada 2014 r., czyli dzień przed wyborami, artykuł krytykujący Jacka Walczaka - ubiegającego się o reelekcję ówczesnego prezydenta Sieradza. Według sądu, publikacja w myśl obowiązującego prawa złamała ciszę wyborczą.
- W dniu 20 marca 2015 r. Sąd Rejonowy w Sieradzu wydał wyrok nakazowy, na podstawie którego obwinionego Krzysztofa L. uznał za winnego dokonania zarzucanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 498 ustawy z dn. 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy i za to na podstawie wskazanego przepisu została obwinionemu wymierzona kara 500 zł grzywny - informuje Paweł Chlebicz, prezes Sądu Rejonowego w Sieradzu.
Obwiniony w ustawowym terminie złożył sprzeciw, co wiąże się z tym, że wyrok stracił moc, zatem Krzysztof L. stanie przed sądem, gdzie zostanie przeprowadzone postępowanie na zasadach ogólnych.
To nie pierwszy przypadek, kiedy to niestroniący od moralizowania lokalny dziennikarz stanie przed sieradzkim sądem. Przypomnijmy - 17 stycznia 2012 roku sąd rejonowy skazał Krzysztofa L. za prowadzenie samochodu po użyciu alkoholu.
Do tematu złamania ciszy wyborczej przez Krzysztofa L. jeszcze wrócimy.
Zobacz także: Dziennikarz świadomie złamał ciszę wyborczą