W poniedziałek w Sądzie Rejonowym odbyła się kolejna już rozprawa przeciwko byłemu posłowi PSL Władysławowi S., który w styczniu tego roku złamał przepisy ruchu drogowego w Sieradzu.
Przypomnijmy - 20 stycznia br. prezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych oraz bohater tzw. "afery taśmowej" został zatrzymany w Sieradzu, ponieważ jechał z w terenie zabudowanym aż 111 km/h. Polityk na dodatek nie posiadał prawa jazdy, ponieważ przekroczył dopuszczalną ilość punktów karnych. Według policjantów, którzy go zatrzymali, Władysław S. chciał się wymigać przed wymiarem sprawiedliwości immunitetem europosła, którego według prokuratury nie posiadał.
Obrona polityka tłumaczy, że Władysław S., pokazując policjantom paszport, nie sugerował, że ma immunitet. 12 sierpnia br. w Sieradzu przesłuchiwani byli świadkowie powołani przez obrońcę Władysława S. - między innymi osoba, która sporządziła scenopis z rozmów telefonicznych z 20 stycznia między dyżurnym KPP Sieradz i policjantami na drodze, naczelnikiem ruchu drogowego i innymi policjantami z KWP Łódź.
Wersję obrony potwierdzić miał także świadek, który według polityka jechał z nim tego dnia przez Sieradz. Co ciekawe, przesłuchiwani policjanci twierdzili, że Władysław S. był podczas zatrzymania sam w samochodzie.
Podczas tej rozprawy odsłuchano także nagrania m.in. dyżurnego KPP Sieradz z policjantami przeprowadzającymi kontrolę, część z nich prezentujemy poniżej:
Obrońca obwinionego Władysława S. złożył kolejny wniosek dowodowy o powołanie świadków: Grzegorza Pastusiaka i Grzegorza Będkowskiego, obaj są policjantami i mogą wnieść coś do sprawy.
Mówi obrońca Władysława S., adw. Michał Krysztofowicz:
Sędzia prowadzący postępowanie odroczył sprawę do października, wtedy zostaną przesłuchani kolejni świadkowie. W poniedziałek Władysława S. nie było na sali rozpraw.
Zobacz także: Sprawa Władysława S. »
banda d........
Wpis edytowany przez administrację portalu Sieradz.com.pl.