W Sądzie Okręgowym w Sieradzu ruszył proces Henryka W., właściciela lakierni przy ul. Letniskowej, w której w sierpniu 2012 roku doszło do wybuchu - zginęło wtedy dwóch młodych mężczyzn.
Pierwsza rozprawa odbyła się w miniony poniedziałek, 27 maja. Jeszcze przed jej rozpoczęciem obrońca oskarżonego mecenas Michał Gonsecki wnioskował o wyłączenie jawności rozprawy ze względu na to, że jego klient leczy się obecnie psychiatrycznie. Z tym wnioskiem nie zgodzili się oskarżyciele posiłkowi, sąd poparł ich stronę.
Po odczytaniu aktu oskarżenia przez prokuratora, Henryk W. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i stwierdził, że nie jest w stanie składać wyjaśnień w tej sprawie. Sędzia Jacek Klęk odroczył więc rozprawę i powołał dwóch biegłych sądowy z dziedziny psychiatrii do zbadania oskarżonego. Również wydał postanowienie o zabezpieczaniu dokumentacji medycznej z jednej z poradni psychiatrycznej na terenie Sieradza, w której leczy się Henryk W.
W trakcie postępowania przygotowawczego biegli powołani przez prokuraturę stwierdzili wiele nieścisłości i zaniedbań przez właściciela firmy, w której doszło to tego tragicznego wydarzenia, dlatego prokuratura sporządziła akt oskarżenia przeciwko Henrykowi W. Grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 3 czerwca.
Zobacz także: Wybuch w lakierni w Sieradzu, Młodzi pracownicy nie żyją