We wrześniu 2017 roku skończył się program relokacji uchodźców, który został zrealizowany w 20%. W związku z tym planowane są kolejne decyzje odnośnie rozlokowania imigrantów oraz wzmocnienia granic z Grecją i Włochami. Polska nie wywiązała się ze zobowiązań przyjęcia 7 tysięcy uchodźców, które przyjął ówczesny rząd Ewy Kopacz.
Koniec procesu obowiązkowej relokacji uchodźców
Pod koniec września 2017 roku wygasła decyzja o obowiązkowym umieszczeniu uchodźców w poszczególnych państwach Unii Europejskiej. Z 160 tys. imigrantów w ośrodkach przejściowych we Włoszech i Grecji udało się rozlokować tylko 30 tys, co stanowi mniej niż 20% planowanych działań. Żadne państwo członkowskie nie przyjęło pełnej liczby osób natomiast Węgry, Czechy i Polska nie zgodziły się na przyjęcie ani jednego uchodźcy. Tworzony jest więc nowy plan relokacji, który ma być zrealizowany do października 2019 roku. Zgodnie z nim do tego czasu przyjęci zostaną tylko ci imigranci, którzy uciekają ze swojego kraju przed wojną lub zagrożeniem życia. Największe niebezpieczeństwo nadal jest w Syrii.
Polska a przymusowe przyjmowanie imigrantów
Polski rząd za panowania premier Ewy Kopacz zgodził się dwa lata temu przyjąć 7 tysięcy uchodźców, co za rządów Prawa i Sprawiedliwości nie doszło do skutku. Jednak jak twierdzą politycy, presja na krajach członkowskich, które nie przyjęły wymaganej liczby uchodźców będzie narastała. Komisja Europejska zapowiedziała, że wystąpi o ukaranie finansowe państw, które nie wypełniły swych zobowiązań. Konflikt między Polską a Unią Europejską będzie odbijał się m.in. na groźbach dotyczących zamrożenia funduszy unijnych. Jednak jak twierdzi Ryszard Czarnecki, jeśli szefowie UE zrealizują kary finansowe, to będzie to dramatyczny zwrot w kierunku rozpadu tego systemu, który będzie szkodził państwom nie zgadzającym się na jego żądania.
Wzmocnienie granic z Grecją i Włochami
W najbliższym czasie pieniądze z Unii Europejskiej oraz Turcji zostaną przeznaczone na wzmocnienie ochrony granicy morskiej z Grecją. Obecnie jest również otwarty szlak imigracyjny z Libii do Włoch przez Morze Śródziemne. W tym roku oba te kraje doszły do porozumienia odnośnie wzmocnienia granicy morskiej. Tak więc Unia Europejska spodziewa się w najbliższym czasie ograniczenia napływu niezarejestrowanych imigrantów, a nowi przybysze z planowanych akcji pomocowych będą objęci programem wsparcia.