Kliknij, aby zobaczyć powiększenie Złoczewscy policjanci już po kilku godzinach ustalili 19-latka, który oszukał niemieckiego taksówkarza.
21 lutego br. w godzinach porannych do Komisariatu Policji w Złoczewie zgłosił się obywatel Niemiec. Policjanci w rozmowie z nim ustalili, że jest on taksówkarzem i rano przywiózł do Złoczewa młodego mężczyznę, który uciekł, nie uiściwszy ustalonej przed kursem zapłaty w kwocie około 8 tysięcy złotych.
Taksówkarz dysponował jedynie zdjęciem nieuczciwego klienta, które zrobił kilka minut przed jego ucieczką. Funkcjonariusze już po kilku godzinach wytężonej pracy ustalili miejsce, w którym mógł przebywać pasażer taksówki. Gdy podjechali pod ustalony adres, nikt im nie otworzył drzwi. Wtedy jeden z policjantów zajrzał do wnętrza mieszkania przez okno. Zauważył jak młody mężczyzna czołga się po podłodze, usiłując schować się pod stołem. Na stwierdzenie policjanta, że został zauważony, skruszony otworzył drzwi.
Mężczyznę przewieziono do komisariatu, gdzie usłyszał zarzut oszustwa. Młody człowiek przyznał się do popełnienia przestępstwa i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Jak stwierdził od początku wiedział, że nie zapłaci za kurs, gdyż nie dysponował taką kwotą pieniędzy, a koniecznie chciał się dostać do Polski. Teraz grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
