17 października 2011 r. policjanci z komisariatu w Warcie wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego sieradzkiej komendy ustalili i zatrzymali sprawców włamań i kradzieży, do których doszło w tym miesiącu na terenie gmin Warta i Goszczanów.
Przestępcami okazali się: 44-letni mężczyzna oraz jego 25-letni pasierb, obaj są mieszkańcami powiatu sieradzkiego. Rabusie mają na swoim koncie pięć tego rodzaju czynów.
Jak ustalono, wspólnicy w godzinach porannych i południowych objeżdżali prywatne posesje, obserwując je. Gdy uznali, że "teren jest czysty", wchodzili, gdzie wykorzystując nieobecność domowników, dokonywali rabunku pozostawionego bądź niezabezpieczonego mienia. Ich łupem padły kosiarki, piły spalinowe, silniki elektryczne, przewody elektryczne oraz drobne narzędzia ogrodnicze, których łączną wartość szacuje się na około 5 tysięcy złotych. Sprawcy nie omieszkali również wykorzystać znaleziony w kanistrach olej napędowy, którym napełniali bak swego pojazdu.
Policjanci ustalali miejsce pobytu obydwu mężczyzn, gdyż żaden z nich nie przebywał tam, gdzie był zameldowany. 44-latek został zatrzymany w mieszkaniu swojej konkubiny na terenie gminy Warta, natomiast jego młodszy wspólnik zamieszkiwał w gminie Błaszki.
Funkcjonariusze odzyskali również znaczną część skradzionego mienia, które sprawcy ukryli w jednym z wynajmowanych wcześniej mieszkań. Natomiast silniki elektryczne oraz przewody zostały odzyskane w punkcie skupu złomu.
Sprawcy zostali osadzeni w policyjnym areszcie, a na drugi dzień usłyszeli oni zarzuty. Wobec włamywaczy zastosowany został dozór policji. Mienie trafi do rąk prawowitych właścicieli, a o losie sprawców zdecyduje sąd. Za dokonane czyny grozi im do 10 lat więzienia. 25-latek posiada już na swoim koncie przeszłość kryminalną, natomiast 44-latek pierwszy raz wszedł w konflikt z prawem.
Policjanci apelują o właściwe zabezpieczanie własnego mienia. Okazuje się, że czasem sprawca potrzebuje tylko kilkanaście minut, by dokonać kradzieży. Pamiętajmy, że bardzo często to "okazja czyni złodzieja". Policja prosi również o wzmożenie sąsiedzkiej czujności, czyli o obserwowanie tego, co dzieje się wokół nas.
