Dzięki swojemu opanowaniu mieszkanka gminy Goszczanów nie straciła pieniędzy przeznaczonych na świąteczne zakupy.
27 marca 2013 r. około godziny 9.00 kobieta weszła do jednego ze sklepów w Goszczanowie, aby zrobić zakupy. W trakcie wybierania towaru położyła na sklepowej ladzie portfel, a na nim swoją torebkę. Za nią w kolejce ustawił się nieznany jej mężczyzna.
Po chwili mężczyzna, nie robiąc zakupów, wyszedł ze sklepu. Gdy kobieta dokonała wyboru artykułów i chciała za nie zapłacić, zorientowała się, że ktoś skradł jej portfel z pieniędzmi w kwocie kilkuset złotych. Od razu skojarzyła, że kradzieży mógł dokonać stojący za nią wcześniej mężczyzna.
Natychmiast dokonała rozpytania przebywających na ulicy ludzi i wstępnie ustaliła miejsce pracy mężczyzny. W międzyczasie o całym zdarzeniu poinformowała policję. Kilka minut później pokrzywdzona dotarła do mężczyzny i poinformowała go o kradzieży i swoich podejrzeniach. W trakcie rozmowy mężczyzna zapewniał, że nie ma nic wspólnego z kradzieżą. Gdy jednak usłyszał, że o zdarzeniu została powiadomiona policja, zmienił zdanie. Przyznał się do zabrania portfela i prosił o polubowne załatwienie sprawy.
W tym samym czasie na miejscu pojawili się policjanci. Kobieta po kilku chwilach odzyskała swój portfel wraz z pieniędzmi. 42-letni mężczyzna mieszkaniec Goszczanowa jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut kradzieży mienia, za co mu grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Podejrzany przyznał się do zarzutu i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze.