W drugi dzień świąt wielkanocnych w Kłocku (gm. Sieradz) druhowie z miejscowej ochotniczej straży polewali wodą oraz zbierali datki.
Zwyczaj chodzenia z wózkiem dyngusowym zwanym "Kogutkiem" sięga czasów przedwojennych. Jednak w odróżnieniu od innych miejscowości, chodzono tu z figurką św. Floriana - patrona strażaków.
W ten sposób straż zbiera datki na własną działalność, chodząc od domu do domu. Ponieważ Kłocko jest dość dużą miejscowością, druhowie dzielą się na dwie grupy strażaków - jedna z kogutkiem, druga z figurką.
Ludziom tak bardzo podobały się strażackie przyśpiewki przy dźwiękach akordeonu, że nie szczędzili grosza, by wspomóc swoich druhów. Mimo niesprzyjającej aury strażacy nie oszczędzali wody, a i mieszkańcy Kłocka nie pozostawali bierni i z uśmiechem rewanżowali się obfitym dyngusem.
Zobacz także: Świątecznie z kogutkiem w sieradzkich Monicach