Dzięki szybkiemu powiadomieniu policji mieszkanka Sieradza odzyskała skradziony jej rower.
28 września 2013 r. około godziny 10.40 mieszkanka Sieradza weszła zrobić zakupy do jednego z marketów przy ulicy Kościuszki w Sieradzu. Przed sklepem zostawiła swój rower.
Gdy kilka minut później wyszła ze sklepu, roweru o wartości około 300 złotych już nie było. O fakcie kradzieży natychmiast powiadomiła policjantów, jednocześnie dokładnie opisując wygląd jednośladu. Niewiele później policjanci otrzymali sygnał, że drogą krajową nr 14 w kierunku miejscowości Dębołęka jedzie prawdopodobnie pijany rowerzysta.
We wskazane miejsce podjechali policjanci i już z daleka zobaczyli rowerzystę, którego styl jazdy wskazywał na spożycie alkoholu. Chwilę później okazało się, że rower, na którym jechał mężczyzna, idealnie pasuje do opisu podanego przez pokrzywdzoną.
Zatrzymanym rowerzystą okazał się 53-letni mieszkaniec gminy Brzeźnio, w którego organizmie krążyła krew z zawartością prawie 2 promili alkoholu. Mężczyzna miał ponadto orzeczony przez sąd aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i rowerów po drogach publicznych.
Rowerzystę wraz z jednośladem przewieziono do komendy. Tam sieradzanka rozpoznała skradziony jej wcześniej rower, który został jej zwrócony. Mężczyzna zaś w najbliższym czasie usłyszy kilka zarzutów - w tym kradzieży mienia, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.