Mieczysław Frasunkiewicz, zmarły w 2012 r. wieloletni pracownik Powiatowego Zarządu Dróg w Sieradzu i sieradzkich służb drogowych, został patronem ronda na skrzyżowaniu dróg powiatowych w Zwierzyńcu (gm. Brąszewice).
Przy rondzie w Zwierzyńcu na krótkiej uroczystości nadania imienia spotkali się przedstawiciele sieradzkiego samorządu powiatowego, synowie Mieczysława Frasunkiewicza Dominik i Marcin oraz - w wyjątkowo licznym składzie - drogowcy z PZD, jego dawni współpracownicy.
- Zazwyczaj patronami dróg, ulic i rond są znani politycy, pisarze, artyści lub wyjątkowe wydarzenia historyczne. My mamy dziś zaszczyt nadać rondu imię drogowca, świetnego fachowca w swojej dziedzinie, bardzo zasłużonego dla sieradzkiego drogownictwa. Dla nas, pracowników służb drogowych, jest to bardzo ważne - mówił Robert Piątek, dyrektor PZD w Sieradzu, rozpoczynając uroczystość.
Wzięli w niej udział również m.in. Mariusz Bądzior, wicestarosta sieradzki, Michał Wzgarda, członek Zarządu Powiatu Sieradzkiego oraz Karol Misiak, wójt gminy Brąszewice. Uroczystego odczytania aktu nadania imienia dokonał dyrektor PZD.
Formalnie o nadaniu imienia rondu w Zwierzyńcu zdecydowała Rada Gminy Brąszewice. Uchwała została przyjęta 17 grudnia 2015 r. Z inicjatywą takiego uczczenia pamięci po Mieczysławie Frasunkiewiczu wyszedł Zarząd Powiatu Sieradzkiego, przyjmując 12 listopada 2015 r. uchwałę o wystąpieniu do Rady Gminy Brąszewice z taką właśnie propozycją. Pomysł ten został wcześniej skonsultowany z rodziną Mieczysława Frasunkiewicza.
- Nie miałem przyjemności osobistego poznania pana Frasunkiewicza, ale z opowieści wiem, że był to człowiek zacny, godny uhonorowania w taki sposób - powiedział wójt Brąszewic.
Jako kierownik działu technicznego PZD, Mieczysław Frasunkiewicz w latach 2010-2011 zaangażowany był w realizację przebudowy drogi powiatowej Brzeźnio - skrzyżowanie Czartoria-Godynice, drogi, której częścią jest rondo w Zwierzyńcu. Jest to jedyne rondo na drogach powiatowych w powiecie sieradzkim, a Mieczysław Frasunkiewicz był inicjatorem jego budowy. W drogownictwie przepracował on łącznie 41 lat. Zmarł 28 maja 2012 r. po walce z chorobą.