Były prezydent Sieradza Jacek Walczak przestaje milczeć. We wtorek na Facebook'u otwarcie skrytykował obecne władze miasta. Czy słusznie?
Tegorocznym punktem Dni Sieradza, obchodów 880-lecia pierwszej wzmianki pisanej o tym mieście oraz 10-lecia promulgacji św. Urszuli Ledóchowskiej na patronkę Sieradza jest uroczysta sesja rady miejskiej, zaplanowana na 9 czerwca w Teatrze Miejskim. Podczas obrad nie będą podejmowane żadne decyzje, natomiast radni i goście m.in. wysłuchają prelekcji o historii Sieradza oraz obejrzą przedstawienie przygotowane przez młodzież z Sieradzkiego Centrum Kultury.
Dobór gości wydarzenia jednak może dziwić, bo zaproszenia nie otrzymał Jacek Walczak - prezydent tego miasta przez 8 lat, obecnie radny powiatu oraz sekretarz gminy i miasta Błaszki. Polityk przyznaje wprost, że takie działanie nie jest wpadką przedstawicieli miasta, a brakiem kultury.
Oświadczenie Jacka Walczaka z 7 czerwca cytujemy z jego facebook'owego profilu (pisownia oryginalna):
Przyznam, że jest to żenująca sytuacja. Na uroczystej Sesji Rady Miasta Sieradza z okazji 880-lecia miasta będę ale .....jako przedstawiciel Gminy i Miasta Błaszki. Stało się tak bo Burmistrz Błaszek zaproszenie otrzymał, a były ośmioletni Prezydent Sieradza na to widocznie nie zasłużył. To nie wpadka organizacyjna ale brak kultury. Mam tylko nadzieję, że innych "byłych" nie pominięto. Ponieważ to nie pierwszy raz więc tym razem nie odpuszczę. Należą się przynajmniej wyjaśnienia. Jak przedstawicieli miasta nie stać na szacunek wobec osób, które pracowały na jego rzecz to trzeba będzie się o to upomnieć.
Były prezydent miasta już zapowiedział, że stawi się na czwartkowej sesji rady miejskiej jako przedstawiciel gminy i miasta Błaszki oraz że będzie domagać się wyjaśnień.
Aktualizacja
Na wpis Jacka Walczaka zareagowała dzień później Beata Jacyszyn - wiceprzewodnicząca rady miejskiej w Sieradzu. Poniżej zamieszczamy obszerny fragment jej wpisu, który także umieściła w portalu Facebook:
Nieprawdą jest, że jako organizatorzy uroczystej sesji Rady Miejskiej w Sieradzu nie zaprosiliśmy Pana Jacka Walczaka na to ważne spotkanie.
Zapewniam, że Pan Jacek Walczak otrzymał zaproszenie, ze stosownym wyprzedzeniem. Nie było to zaproszenie, jak Pan sugeruje dla Burmistrza Błaszek, którym musiałby się Pan posiłkować, ale zaproszenie adresowane imiennie na Pana Jacka Walczaka.
Niezrozumiałym dla nas jest wpis jaki Pan opublikował, szczególnie, że nigdy nie było naszą intencją umniejszanie roli żadnej osoby, która przyczyniła się do rozwoju naszego miasta. A wręcz przeciwnie.
Nie wchodząc w dalszą polemikę proszę o uszanowanie tak ważnych dla mieszkańców Sieradza jubileuszy i wyłączenie ich z dyskursu zarezerwowanego na kampanię wyborczą.
Wierzę, że skorzysta Pan z zaproszenia jakie Panu wysłaliśmy i weźmie udział w uroczystościach, które upamiętniają dzieje Sieradza. Jak wszyscy, którzy pracowali i działali na rzecz rozwoju naszego miasta - jest Pan częścią tego wydarzenia.
Swoje sprostowanie przysłał do nas również Mirosław Antoni Owczarek - przewodniczący RM w Sieradzu.
- Nie jest prawdą, że przywoływany w tekście były prezydent Sieradza, radny powiatu i sekretarz Gminy i Miasta Błaszki Pan Jacek Walczak nie otrzymał zaproszenia na uroczystą sesję Rady Miejskiej w Sieradzu organizowaną w ramach obchodów 880-lecia pierwszej wzmianki o Sieradzu. Takie zaproszenie, adresowane imiennie, zostało do Pana Jacka Walczaka wysłane ze stosownym wyprzedzeniem. Biuro Rady Miejskiej w Sieradzu otrzymało potwierdzenie odbioru przez Pana Jacka Walczaka powyższego zaproszenia. Informacje zawarte w tekście nie pokrywają się ze stanem faktycznym i wprowadzają mieszkańców Sieradza, Państwa czytelników w błąd - tłumaczy przewodniczący.
- Na uroczystość zostały zaproszone osoby zaangażowane w budowanie historii Sieradza oraz jego rozwój - w tym przede wszystkim samorządowcy - także poprzednich kadencji. Zarówno radni, jak i byli prezydenci. Lista funkcjonuje w urzędzie od dawna i na bieżąco jest aktualizowana (uzupełniana) - dodaje Mirosław A. Owczarek.
Czy to rozwiązało sprawę i zakończyło spór? Najwyraźniej nie. Jacek Walczak zamieścił krótkie oświadczenie (znów pisownia oryginalna):
Podtrzymuję to co napisałem. Nie otrzymałem zaproszenia jako prezydent Sieradza. Zaproszenie skierowane było celowo dla radnego powiatu po to aby umniejszyć mojej osobie. Dlatego zamiast pretensji oczekuję przeprosin.