Nowe umundurowanie w OSP obowiązuje, krótkie spodenki. A naczelnik OSP z Wart olewa wszystko

Pan w krótkich spodenkach pracuje całe swoje życie na dachach. To lepiej jak on tam wszedł niż strażaki co mieli po 18lat...

tylko że z OSP jak się coś dzieje, to przybiegają na miejsce z domów, od znajomych, od rodziny. Może akurat ten Pan od razu przybył do kościoła, zamiast do remizy żeby się przebrać. Pożaru tu nie ma, więc czepianie się, że ma krótkie spodenki to przesada.

ale jak coś sie stanie temu bohaterowi to bedzie sie ubiegał o odszkodowanie , a gdzie ubiór ochronny. OSP .widać że nie profesjonalnie działają .

BHP i BHP, kiedyś nie było wielu durnych przepisów, które narzuciła na nas teraz UE i wszyscy sobie dobrze radzili, dzieci mniej chorowały, a teraz tego nie wolno, tam za wysoko, do tego trzeba mieć takie buty, do tego takie spodnie i tak w kółko a interes się kręci. Rozumiem, że bezpieczeństwo jest ważne ponad wszystko, ale trochę elastyczności nie zaszkodzi. Lepszy sprawny człowiek w krótkich spodenkach niż mniej bystry ubrany od stóp do głów tak jak nakazują tego przepisy. Szkoda, że jak Was Policja zatrzyma na popełnieniu wykroczenia to chcecie pouczenie, a przecież też łamiecie przepisy...? :) Pozdrawiam.

czyli odpust się nie udał

umieszczanie korespondencji operacyjnej jest nie zgodne prawem