Jestem byłym mieszkańcem jednego ze stojących przy Krakowskim Przedmieściu bloków.Przez prawie 15 lat jako dzieciak, potem nastolatek gralem na tym boisku w pilke,zima robilismy lodowisko i nie przypominam sobie aby kiedykolwiek ktos z mieszkancow bloku nr 6 bo to on graniczy szczytem bezposrednio z boiskiem mial do nas pretensje o wybita szybe, czy tez o bebnienie w sciany.
Włąśnie odsłuchałem nagrania rozmowy z ową jak jej tam:
1.Czemu nie powiedziała jegomościni panu redaktorowi że w planach na krakowskim było zniszczenie wszystkich placów zabaw i wszystkich placów zieleni???? i jak twoja prawa lewa ręka gerda przyszła oznajmić mieszkańcom krakowsjego że nasze dzieci mają się bawić w domu lub na mosirze albo na broniewskiego to prawie wpier...l dostała i uciekała z osiedla??
2.Czemu nie powiedziało się panu redaktorowi że parking miał być na całej długości placu zabaw między 4 i 6 i między 6 i 8
3. Placyk zabaw miał niby zostać ten tylko przy 7 na wyzwolenia taki 5 na 5 metrów mniej więcej
4. Po czwarte jakbyś nie wiedziała to na boisku nie rozładowywuje się emocji tylko gra w piłkę mecze ale możesz tego nie wiedzieć
5. Placyki małe?????? przyjdż no na krakowskie i zobacz jaki wielki super placyk mały jest na plac zabaw między 6 i 4 a ty tu chciałaś parking robić .
Co za pycha i obłuda byś się kobieto wstydziła o ile wiesz co to wstyd.