Najwięcej na śląsku bo Prezes chce tam wygrywać wybory w przyszłości. Zresztą chory program pincet plus i te mieszkanie plus to zwykłe kupowanie głosów rodzin wykolejonych, patologi z Mops która przez lata żyje z zasiłków. Też mi atrakcja mieszkać w bloku gdzie 90 procent to beneficjenci zasiłków wszeakiej maści. Normalność w tym kraju nie jest w żaden sposób chroniona. Mops do likwidacji !

to po kiego hu....tu przyjechał jak i tak nie będzie tu nic budowane w tym pipidówku?

panie profesorze madry był z Pana kiedyś wykladowca na prawie a teraz jest Pan rzecznikiem bubla prawnego

Sk***y! Zobaczycie, że podniosą podatek dochodowy, żeby sfinansować ten chory program pod publiczkę...

A Mops-iarz siedzi sobie w domku pije kawkę pali papieroska i buja się na taborecie i myśli o następnym "dochodzie" żeby zmajstrować swojej lejdi.

kampania wyborcza trwa...prawda panie prezesie?

Cieszy, ze mozna przeczytaj wpisy, ktore nie sa balwochwalcze dla milosnie panujacego PIS-u. Byc moze, ze Sieradz sie budzi!!! Oby !!!!

w Sieradzu NIESTETY nie ma pracy. Praca jest tylko dla studentów, mama która wychowuje małe dzieci nie ma możliwości pracować bo jak jest praca to na 2 zmiany i nie ma z kim zostawić dzieci. W Sieradzu nie ma prac w godzinach 7.30-15.30. W gminie, urzędzie miasta czy w urzędzie skarbowym gdzie są takie własnie godziny pracy to człowiek nie ma szans żeby się tam dostać do pracy. W sklepie na kasie czy przy rozkładaniu towaru też nie ma jak iść do pracy bo to jest praca na 2 zmiany a matki potrzebują pracy w godzinach 7.30-15.30, zapytacie dlaczego w tych godzinach? od godziny 7 do 16 dzieci mogą być w szkole lub w przedszkolu a od 16 mama musi sama zająć się dziećmi. Nie każdy ma babcie która zaopiekuje się wnuczkami. W Sieradzu nie ma prac dla matek które same zostają z dziećmi a mąż jest w pracy. Z jednej pensji nie da się wyżyć a tym bardziej wynająć mieszkania ( ceny za wynajem są tak drogie że szok), ceny są tak wysokie że nawet ludzie nie mają takiej wypłaty z całego miesiąca żeby zapłacić wynajem, a gdzie opłaty za media, rachunki, jedzenie, ubrania dla dzieci, zabawki czy jakieś drobne rozrywki dla dzieci np. wyjście do kina. W Sieradzu jest strasznie DROGO a pensje BARDZO niskie. Nie wiem czy kiedyś to się zmieni.