niedzielny występ kabaretów ubawił sieradzan,panowie stanęli na wysokości zadania czego niestety nie można powiedzieć o ochronie i rodzicach rozwydrzonych dzieciaków.Też jestem matką i potrafię zapanować nad swoimi dziećmi,potrafia się one zachowac w takich sytuacjach.Ludzie jeśli już zabieracie swoje pociechy na tak liczne zgrupowania to u licha pilnujcie je,szanujcie czyjś czas.Takie bieganie ,krzyki,wskakiwanie na scenę przeszkadzały i rozpraszały nie tylko widzów a co gorsza artystów.Nie wspomnę już o ochronie która bezczynnie stała,a raczej nie za to mieli płacone.Byli tam chyba od pilnowania porzadku przed scena aby występy odbywały się bez zakłóceń.Niestety nawet po m.interwencji ochrona nie zareagowała.Odpowiedzią na zwrócenie uwagi jeden z ochroniarzy powiedział cytuje:a gdzie są rodzice?porażka.Kolejnym brakiem szacunku było opuszczanie trybun podczas występu.Ludzie jeśli nie potraficie usiedzieć do końca to zostańcie w domu,szanujcie czas i prace innych.Szacunek oczywiscie należy się Kabaretowi Zachodniemu i Kabaretowi Młodych Panów,myślę że spełnili nasze oczekiwania mimo przeszkód.Mimo zachowania niektórych po występie wyszli do fanów,były autografy,zdjęcia,rozmowy i oczywiście usmiechy,nawet te na swój sposób w duszy...Ukłony dla nich...
+1Jestem przeciw!
Jestem za!
Zgłoś do moderacji