Jak wyglądało lato w Sieradzu w 1980 r.? Jakie wówczas podejmowane były inwestycje? Co działo się we Wróblewie? I jaka kara groziła za jazdę "na podwójnym gazie"? Tylko u nas zapraszamy Czytelników do wędrówki po historii naszego regionu.
W sierpniu 1980 w Sieradzu trwał cykl imprez "Lato Sieradzkie - 80". W istniejącym od 10 lat amfiteatrze w wybrane weekendy sieradzanie korzystali z oferty kulturalnej, przygotowanej przez jednostki z terenu dawnego województwa sieradzkiego. Grały kapele, wystawiano sztuki teatralne, a także zorganizowano wystawę róż. Mieszkańcy tłumnie korzystali z kąpieli w Warcie tuż przy wiszącym moście (prosimy zerknąć na zdjęcie z początku tego artykułu).
Lata 80. to okres dynamicznego rozwoju naszego miasta. Budowano na potęgę mieszkania, ale mimo to trzeba było na nie czekać 8-9 lat. - Pilne potrzeby mieszkaniowe sprawiają, że buduje się w Sieradzu szybko i może trochę nie najlepiej - czytamy. Oczywiście zachwalano jakość mieszkań w nowopowstających blokach, ale krytykowano panujący wokół bałagan i brak budownictwa towarzyszącego. Rozrost miasta wiązał się z potrzebą dodatkowej infrastruktury, toteż na Górce Kłockiej powstawała nowa stacja uzdatniania wody.
[...] sekretarz Dobruchowska przerwała na chwilę rozmowę, sięgnęła do torebki i wyciągnęła tabletki "z krzyżykiem" - oj, bolała głowa, bo nie łatwo było być I sekretarzem Komitetu Gminnego PZPR we Wróblewie. Tam bowiem nawet niedołężna 70-letnia kobieta potrafiła grozić siekierą każdemu, kto chciał dotknąć jej nieuprawianej trzyhektarowej ziemi.
Sierpień to tradycyjny okres żniw. - Trzeba chleba - więc trzeba i potrudzić się w żniwa - tak mówili mieszkańcy regionu. Rolnicy, jeśli taka była potrzeba, pracowali na polach nawet w soboty i niedziele, ale pracownicy serwisujący maszyny rolnicze chcieli mieć wtedy już wolne.
Złapany nietrzeźwy kierowca motoru, który dodatkowo nie posiadał stosownych uprawnień do prowadzenia pojazdu trafiał w tamtych czasach przed Kolegium do spraw Wykroczeń. Jaka była kara? Grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i... publikacja w gazecie.
Serdecznie dziękujemy Powiatowej Bibliotece Publicznej w Sieradzu za udostępnienie zbiorów. Prezentowane wycinki pochodzą z gazet "Głos Robotniczy" oraz "Nad Wartą", które ukazały się w regionie na początku sierpnia 1980 r.
UWAGA konkurs!!!
Jeden z wycinków gazet informuje o odnowieniu wyglądu placu Świerczewskiego w Sieradzu. Jak dzisiaj nazywa się ten plac? Pierwsza osoba, która poda prawidłową odpowiedź w komentarzu pod artykułem, otrzyma trzymiesięczną licencję na program antywirusowy ESET.
Na Górce Kłockiej. Nie bądźcie jak pani Nieradko, która chwaliła się niegdyś, że wybudowała drogę do Kłodzka. xD
Artykuł bardzo fajny. Niejeden sieradzanin otworzy pewnie oczy ze zdziwienia. Dzięki! Najbardziej podoba mi się pomysł publikacji w gazecie danych takiego jegomościa. Szkoda, że dzisiaj dane przestępców są "chronione"...
Odpowiedź na pytanie znam, ale nie chcę licencji, więc niech inni się pobawią. ;)
Ebusia, masz rację, nawet w gazecie jest źle napisane. Dzięki za czujność! :)
Artykuł zajefajny, a kobitka co broniła swojej ziemi to prawie jak Pawlak z Kargulem. Plac Świerczewskiego to dzisiejszy Rynek.
dawno temu to był zawsze Rynek
Tak jest - Rynek za czasów PRL był placem Świerczewskiego. MP - gratulujemy, licencja została już wysłana pocztą elektroniczną.
Gratulacje dla MP :)