W nocy z czwartku na piątek sieradzka straż pożarna odebrała zgłoszenie o pożarze samochodu w Warcie przy ulicy Sieradzkiej. Policja nie wyklucza, że mogło to być podpalenie.
Do pożaru doszło około godziny 1.30.
-Nie można wykluczyć podpalenia jednego z samochodów, wskutek wysokiej temperatur zniszczeniu uległy jeszcze trzy inne - wyjaśnia Paweł Chojnowski z sieradzkiej policji.
To nie pierwszy taki przypadek w Warcie, jakiś czas temu również doszło do podpalenia samochodów, wówczas udało się policji ustalić sprawców.
W nocnej akcji gaśniczej udział brały trzy zastępy straży pożarnej. Czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzą policjanci z Sieradza i Warty.