Sieradzkie święto fryzjerstwa dedykowane Antoniemu Cierplikowskiemu dobiegło końca. W niedzielę odbył się konkurs uczniów fryzjerstwa, były pokazy mody, a w Rynku zatańczyli pielgrzymi z Korei Południowej.
Była to już 32. edycja Konkurs Uczniów Fryzjerstwa im. Antoine'a Cierplikowskiego. W tym roku rywalizowano w namiocie, który stanął na placu przed Teatrem Miejskim. W szranki stanęło 37 zawodników. Kategorie różne m.in. wycinania wzorków we włosach, fryzura ślubna, marzeń, z włosów długich, wieczorowa. Oceniała specjalna komisja, ale efektom pracy adeptów fryzjerstwa przyglądał się też stylista fryzur współpracujący z Vogue Laurent Philippon.
- To fajne, że wykorzystujecie swoje wiedzę i że szukacie też czegoś więcej. Jestem obsesyjnie zakochany w pracy Antoniego Cierplikowskiego i jego życiu. Dowód tego, że tu jesteście świadczy o tym, że robicie coś fajnego. Nie widziałem złych fryzur, ale będąc jurorem ciężko jest oceniać - mówił Philippon, który zwracał uwagę głównie na spójność fryzury.
Jego faworytem była praca Karoliny, zawodniczki z Dębicy. To wyróżnienie ucieszyło ją tak, jakby zajęła pierwsze miejsce.
- W ogóle się tego nie spodziewałam. Bardzo duża radość. Moja fryzura to plecionki, przygotowywałam się miesiąc, było trudno, ale zostało docenione - mówi Karolina.
Plac przed teatrem na godzinę zamienił się też w wybieg modu - swoje kolekcje pokazali studenci Katedry Ubioru Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. W Rynki chętni mieszkańcy mogli przejść metamorfozy fryzur, a pielgrzymi Światowych Dni Młodzieży z Korei Południowej w podzięce za gościnę, zatańczyli dla sieradzan.