Poniedziałkowy (30 maja) niezbyt silny wiatr złamał gałąź drzewa rosnącego przy ulicy Kosynierów w Sieradzu, a ta zerwała linie energetyczne między latarniami.
Pierwsi na miejscu zjawili się strażnicy miejscy, którzy do czasu przyjechania pogotowania energetycznego, zabezpieczali miejsce, aby nikomu nic się nie stało. Później fachowcy odłączyli prąd, jednak naprawą awarii zajmie się firma trudniąca się konserwacją oświetlenia w mieście.
Mieszkańcy są zdania, że to zaniedbania zarządcy oświetlenia przyczyniły się do awarii - gałęzie w niejednym przypadku wrastają między linie energetyczne.