Jedna osoba poniosła śmierć w wyniku pożaru, który wybuchł we wtorek przed godziną 15.50 w budynku przy ulicy Kolegiackiej.
Już po kilku minutach od zgłoszenia pod domem jednorodzinnym pojawili się strażacy. Weszli oni w aparatach chroniących drogi oddechowe do środka i szybko ugasili pożar. W rogu pokoju znaleźli ciało 64-letniego mężczyzny. Zgon stwierdził lekarz przybyły na miejsce.
-Pożar niewielki, jeśli chodzi o powierzchnię, ale tragiczny w skutkach. (…) Z okna budynku wydobywała się duża ilość dymu, pożar zlokalizowano bardzo szybko. W rogu jednego z pokoi znaleziono na fotelu częściowo spalone zwłoki mężczyzny - relacjonuje młodszy brygadier Jarosław Wasylik.
Dokładne przyczyny tego tragicznego pożaru ustali dochodzenie, prowadzone pod nadzorem prokuratora. Na razie można snuć tylko domysły.