Paweł Osiewała w tym roku był gospodarzem prezydenckiego spotkania noworocznego, gdzie honoruje się m.in. przedsiębiorców czy samorządowców. Wśród zaproszonych gości zabrakło jednak jego poprzednika i pomysłodawcy tej imprezy - Jacka Walczaka.
Jacek Walczak był prezydentem Sieradza w latach 2006-2014 i to on za swojej kadencji zainaugurował noworoczne spotkania w naszym mieście. Zaproszenia na tegoroczną imprezę się nie doczekał.
- Nie poczułem się z tym dobrze. (...) Jeżeli ktoś taki zapomina o byłych prezydentach, którzy budowli to miasto, a mi przyszło pracować na rzecz tego miasta przez 8 lat, zresztą nadal pracuje jako radny powiatowy, to spodziewałbym się zaproszenia na tego typu uroczystość - mówi Jacek Walczak, obecny sekretarz gminy Błaszki i wybrany w Sieradzu radny powiatu.
Prezydent Sieradza Paweł Osiewała odmówił nam wypowiedzi w tej sprawie, ale w jego imieniu oświadczenie przesłała nam Magdalena Sosnowska, kierownik referatu promocji UM Sieradz:
Spotkanie noworoczne to uhonorowanie rocznej pracy na rzecz naszego Miasta. Podziękowanie przedsiębiorcom, przedstawicielom instytucji współpracujących z Miastem, samorządowcom. W dotychczasowej historii takich spotkań nie było tradycji zapraszania byłych prezydentów Miasta. Nie zapraszał ich także Jacek Walczak. Jeśli się pojawiali, to z racji pełnionych wówczas funkcji np.: prezesa fundacji. Nie byli zapraszani jako byli prezydenci Sieradza. Nie widzę więc potrzeby nagłej zmiany.
Paweł Osiewała, Prezydent Sieradza.
- Najciekawsze jest nie to, że zostałem niezaproszony, tylko to, że ci, którzy w tej chwili kultywują tę tradycję, byli wcześniej przeciwko temu wszystkiemu. Nawet zauważyłem na zdjęciach ten sam scenariusz, który też był podobno napiętnowany, a w tej chwili jest realizowany - kwituje Jacek Walczak.
Tegoroczna uroczystość, podczas której serwowano gościom m.in. pieczone przepiórki i poliki wieprzowe muśnięte grzybami, kosztowała blisko 15 tys. zł. Natomiast w 2014 roku, czyli jeszcze za czasów Walczaka, koszty organizacji spotkania były zbliżone do kwoty 10 tys. zł.
Zobacz także: Spotkanie noworoczne przy przepiórkach