Rozpędzili się malujący pasy na przejściu dla pieszych na ulicy Władysława Łokietka w Sieradzu. Tak zwana zebra kończy się tuż przy samych krzakach i koszu na śmieci.
Pasy namalowano na wysokości bloku nr 43, ale w takim miejscu, że prowadzą prosto w krzaki, a według obserwatorów, wystarczyło przesunąć je o dwa metry w lewo.
O komentarz poprosiliśmy Roberta Piątka, dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Sieradzu:
-Umiejscowienie przejścia było trudne, bo na ulicy Łokietka jest duże zagęszczenie zjazdów, elementów, które uniemożliwiały funkcjonowanie przejścia, w związku z czym postanowiliśmy wykonać kawałek chodnika koło latarni- mówi Piątek i dodaje, że po zakończeniu wymaganych procedur żywopłot zostanie usunięty, a przejście dokończone. -W tym momencie, dzięki temu, że przejście powstało mamy zapewnione bezpieczeństwo dla tych, którzy mogą tędy przechodzić - wyjaśnia.
Pasy namalowano kilka dni temu po sygnałach od mieszkańców. Przy tej ulicy powstało też przedszkole.