Do naszej redakcji napisał jeden z Czytelników oburzony faktem, że za publiczne pieniądze wiceprezydent Sieradza wspólnie z przewodniczącym rady miasta, pojechali do Częstochowy witać pielgrzymów.
Faktycznie w poniedziałek 24 sierpnia służbowy samochód należący do urzędu miasta zawiózł wiceprezydenta Rafała Matysiaka i przewodniczącego rady miasta Mirosława Antoniego Owczarka do Częstochowy.
- Nie miałbym nic przeciwko temu, nie wtrącam się do kwestii sumień, jednak pojechali wraz z kierowcą volkswagenem passatem za pieniądze podatników. Uważam, że to niestosowne - napisał do nas Czytelnik.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy wiceprezydenta Sieradza.
- Spotkałem się z mieszkańcami, którzy brali udział w pielgrzymce. (...) Uczestniczyło w niej 620 pątników i wszyscy byli zadowoleni, że właśnie witał ich przedstawiciel władz na Jasnej Górze. Myślę, że jest to nasz obowiązek - mówi wiceprezydent Rafał Matysiak.
- Jak tylko pamiętam, to zawsze prezydent lub wiceprezydent jechali do Częstochowy przywitać tam sieradzką pielgrzymkę. Identycznie było i tym razem. Byli tam również inni włodarze miasta i gmin, między innymi prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki czy wójt gminy Sieradz Jarosław Kaźmierczak - komentuje Rafał Matysiak.
Naszemu Czytelnikowi dziękujemy za temat i czekamy na kolejne przesyłane drogą elektroniczną.