Łódzka Kolej Aglomeracyjna apeluje o przywrócenie zlikwidowanych kursów sieradzkiej linii R. Rozważa także uruchomienie linii własnymi środkami.
Kursy linii R w Sieradzu zostały okrojone w kwietniu przez MPK z powodu małego zainteresowania podróżnych.
-Spółka skierowała do władz Sieradza pismo z prośbą o ponowne przeanalizowanie wprowadzonych zmian w funkcjonowaniu linii R - powiedziała portalowi Transport Publiczny rzecznik prasowy wojewódzkiej spółki Marta Markowska. - Decyzja dotycząca ograniczenia godzin kursowania autobusów linii R wpłynęła na możliwość dojazdu mieszkańców na dworzec kolejowy oraz korzystanie z pociągów m.in. ŁKA. Należy podkreślić, że nasze połączenia na trasie Łódź - Sieradz cieszą się największą popularnością spośród wszystkich obsługiwanych przez spółkę. Każdego dnia korzysta z nich blisko trzy tysiące pasażerów - argumentuje.
Mariusz Wężyk z sieradzkiego magistratu rozwiewa jednak na to nadzieje, podtrzymując stanowisko MPK Sieradz.
ŁKA rozważa także możliwość uruchomienia własnymi siłami linii skomunikowanych z pociągami. Na razie konkretów brak, podobnie jak pieniędzy, które spółka szuka, aby zrealizować pomysł.
Według zapowiedzi Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Sieradzu, linia R zostanie całkowicie zawieszona z początkiem czerwca.