Grupka nastolatków znalazła sobie zabawę rzucając kamieniami w przyczepkę campingową i altankę działkowicza. Zostali przyłapani na gorącym uczynku.
W poniedziałek około godziny 13.30 na swoją działkę znajdującą się w Sieradzu niespodziewanie przyjechał właściciel. Już z daleka zauważył grupkę dzieciaków, która dla zabawy rzucała kamieniami w stojącą na działce przyczepę campingową. Po chwili udało mu się zatrzymać jednego z chłopców, po czym zadzwonił na policję.
Policjantom powiedział, że od kilku dni ktoś dewastował mu teren działki jak i stojącą tam przyczepę oraz altanę. Dodał, że przyczepa posiada wgniecenia od rzucania kamieniami i ma powybijane szyby. Wewnątrz porozrzucano artykuły spożywcze. Zdewastowano również znajdującą się obok altanę, w której powybijano szyby. Ponadto skradziono mu pamiątkowy puchar. Ogółem właściciel wycenił straty na kwotę około 1800 złotych.
Jak dodał nie informował wcześniej policji o tych dewastacjach, gdyż postanowił samemu "namierzyć" wandali.
Policjanci szybko ustalili pozostałych 4 sprawców dewastacji. Okazali się nimi młodzi chłopcy w wieku 11 i 12 lat, którzy są uczniami jednej z sieradzkich szkół podstawowych. Jeszcze tego samego dnia do domów wszystkich pięciu nieletnich dotarli funkcjonariusze informując rodziców o zachowaniu synów. Ponadto w najbliższym czasie ich postępowaniem zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich w Sieradzu.