ZA CHWILĘ BĘDZIEMY MIELI REMONT ULICY WARSZAWSKIEJ Z POWROTEM :)

czyżby dresy się nie sprzedawały ?

Ojj...co za pech...nie wyszło ;)

Bo trzeba zablokować całkiem wjazd do rynku

Nie mając własnej koncepcji rozwiązania problemu ul. Warszawskiej, pan dyrektor Piątek miota się w sprzecznych decyzjach. To ruch zamyka, to go otwiera z chwalebną motywacją aby iść na ręką kierowcom łamiącym zasady ruchu. Podążając tym tropem, kierowcy zaczną łamać wszelkie przepisy ruchu drogowego, wymuszając akceptację bezprawia. Uważam, iż aktualna organizacja ruchu na ul. Warszawskiej jest optymalna. Takie rozwiązanie postulowali mieszkańcy tej ulicy. Handlowcy nie mają powodu do narzekania, bo w celach gospodarczych wjazd nie jest zabroniony. Zmiana ruchu wymuszana jest właśnie przez tych, którym wygodnie jest jechać na Łódź lub do ronda. Przywrócenie poprzedniego stanu podniesie wrzawę tych pierwszych i będziemy mieli never ending story. Ciekawe, ile jeszcze kosztów gmina poniesie dokonując zmian tej , niewątpliwie źle wykonanej rewitalizacji. Pewnie trzeba będzie pod ul. Warszawską wykopać metro, bo po wysypaniu kilkunastu ton drobnego żwiru tą ulicą nie daje się jeździć. Tumany kurzu wzbijane przez samochody zasłaniają widoczność jadącym z tyłu a mieszkańcy zamykają szczelnie okna, bo w chałupach siwy dym. Może trzeba zmiany na stanowisku dyrektora powiatowego zarządu dróg w Sieradzu aby ten temat raz na zawsze zakończyć, najlepiej zalewając wszystko asfaltem.

kto zapłaci za te wieczne zmiany problemy garby itp? Proponuje obciążyć tych mieszkańców którzy wnosili o te zmiany!!

proponuję próg zwalniający obok progu -nie pojadą szybciej niż 10 /h

to jest totalna kompromitacja tylko starostwa a dokładniej powiatowy zarząd dróg oraz starosty. Najpierw wykonali bubel który jak oglądają ludzie w Polsce to nie mogą w to uwierzyć bo zatoczki autobusowe wykłada się lepszym kamieniem, następnie tą kostką puścili tysiące aut co jest złamaniem prawa. Mieszkańców chroni ustawa o Ochronie Środowiska z tego co wiem już mają dokumentację sporządzoną przez Sanepid ( przekroczenia norm hałasu ) w tamtym roku i jeśli od tego czasu urzędy nie zareagowały to same łamią prawo. Następnym łamaniem prawa jest emisja drgań do mieszkań ( 4 krotnie większa na kostce ). To wystarczy do zamknięcia lub wyłożenia asfaltu. Taki będzie koniec plus ewentualne odszkodowania za brak reakcji. Nikt nie jest ponad prawem. Proponuję ten kierunek.

Sprawa ciągnie się od lipca 2014 roku. Obecnie w wyniku "szparowania" ul. Warszawska jest siwa od pyłu, towary w sklepach wymagają ciągłego czyszczenia, okien w mieszkaniach otworzyć się nie da. Kostkę trzeba wymienić na polbruk lub wylać asfalt.