W niedzielę 22 marca w Sieradzu odbył się już po raz trzeci memoriał Kazimierza Januszkiewicza w piłce siatkowej i Otwarte Mistrzostwa Sieradza w piłce siatkowej.
W memoriale wystartowało 9 drużyn z Sieradza, Łodzi, Kalisza, Zduńskiej Woli i Wielunia. Mecze były rozgrywane na halach przy podstawówkach nr 9 i 10 oraz w hali sportowej przy ulicy Mickiewicza.
-Profesor Januszkiewicz może być postrzegany bardzo różnie przez wiele osób. Był to człowiek ogromnie wymagający. Na jednym z obozów w Mikołajkach krew nam z rąk płynęła, kiedy nam kazał pracować w polu, ponieważ to był czasy społecznych akcji. Żeby zapracować sobie na obóz trzeba było znaleźć pieniądze. Był potwornie wymagający wobec siebie, wobec nas, ale to składowa aby w sporcie odnieść jakiś sukces. Sam talent naprawdę nie wystarcza - mówi Ryszard Szczepaniak, wychowanek Januszkiewicza, pracujący w sieradzkim MOSiR.
Podczas memoriału obecni byli żona, córka i syn Kazimierza Januszkiewicza.
-Był ojcem wymagającym w stosunku do nas: do mnie i do siostry. Starał się nam wpoić zasady współzawodnictwa na wysokim poziomie. Trenowałem piłkę siatkową pod jego okiem przez 15 lat, grałem w sieradzkiej Żeglinie. Trudno powiedzieć, żeby trzymał nas żelazną rękę, kiedy trzeba było to potrafił ostro strofować nas, aby przywołać do porządku, ale więcej było miłości z jego strony - wspomina syn Januszkiewicza, Tadeusz Januszkiewicz.
Puchar za zajęcie I miejsca w Otwartych Mistrzostwach Sieradza w piłce siatkowej i w memoriale powędrował do drużyny z PSP Sieradza, drugie miejsce zdobyli zawodnicy Amator Sieradz, zaś trze zajęła drużyna MKS Kalisz.
Kazimierz Januszkiewicz urodził się 25 stycznia 1930 roku w Skoczowie, zmarł 17 marca 2003 roku w Sieradzu. W 954 roku ukończył wrocławska Akademię Wychowani Fizycznego i z nakazu pracy przybył do Sieradza, gdzie rozpoczął prace w Liceum Ogólnokształcącym im. Kazimierza Jagiellończyka, jako nauczyciel wychowania fizycznego.