W poniedziałek około godziny 15:30 sieradzka policja odebrała nietypowe zgłoszenie - pod jednym z aut zapadła się jezdnia.
Na miejsce zgłoszenia, czyli ulicę Warcką udał się patrol ruchu drogowego, który stwierdził, że faktycznie pod samochodem osobowym marki Toyota, który wjeżdżał w bramę, zapadł się asfalt. Auto przednim kołem wpadło w dziurę.
Świadkowie zdarzenie powiedzieli nam, że około 1,5 tygodnia temu nieopodal miejsca, gdzie zapadła się jezdnia, naprawiana była kanalizacja. Być może to jest powodem awarii.
Starosta sieradzki Dariusz Olejnik poinformował, że dziś (poniedziałek) jezdnia zostanie wyłączona z ruchu, a jutro usterka zostanie naprawiona.
Wpis edytowany przez autora komentarza.