W niedzielę 31 sierpnia na sieradzkim Rynku Stowarzyszenie Kreatywny Sieradz zorganizowało targ staroci, któremu towarzyszyły inne atrakcje.
Stało się już tradycją, że w ostatnią niedzielę sierpnia w Sieradzu organizowany jest pchli targ. Impreza przyciąga sprzedających, jak i kupujących z niemal całego kraju.
- Ci, którzy do nas przyjechali, pochodzą od Gdańska po Katowice. Z roku na rok coraz ciekawsze prezentacje i wystawcy - mówi Małgorzata Jurkowska ze Stowarzyszenia Kreatywny Sieradz.
Osoby, które odwiedziły pchli targ, mogły odnaleźć na stoiskach takie przedmioty jak: maszynę, która była prekursorem dzisiejszych kalkulatorów, adaptery na stare winylowe płyty, ale i coś dla siebie znalazły tu osoby, które zajmują się zbieraniem monet, porcelany czy broni. Za jedyne 10 zł można było też kupić aparat Zenit.
- Bardzo nam się podoba, że w ogóle są takie imprezy organizowane na Rynku. Rozglądamy się, lubimy stare monety - mówi Anna Lis, jedna z mieszkanek.
Podczas III Sieradzkiego Pchlego Targu rozegrano II Otwarte Mistrzostwa Sieradza w siłowaniu się na rękę. Zwyciężył Kazimierz Kubacki z Turku. - Gdybym był młodszy pewnie bym zaczął uprawiać taki sport - żartuje zwycięzca.
- Na pewno jest to dziedzina sportowa dość wyjątkowa z racji tego, że walczymy z przeciwnikiem, a nie z ciężarem. Wcześniej próbowałem swoich sił w ciężarach, ale okazały się nudne. Armwrestling łączy ze sobą technikę, siłę i szybkość. Trzeba też przewidzieć ruchu przeciwnika. To sport, w którym się zakochałem - tłumaczy Piotr Matusiak, zeszłoroczny zwycięzca walki na rękę w Sieradzu, sportu określanego jako armwrestling.
Na scenie można było wysłuchać występów Kapeli Pożarniki z OSP Sieradz-Woźniki czy młodzieży z sieradzkich domów kultury. Imprezą towarzyszącą piknikowi był Jarmark Europejski organizowany przez Regionalną Izbę Gospodarczą w Sieradzu.