W Monicach pod Sieradzem wciąż kultywowana jest tradycja chodzenia z kogutkiem w wielkanocny poniedziałek.
Po uroczystej mszy świętej odprawionej w parafii św. Urszuli Ledóchowskiej, w której uczestniczyli tradycyjnie strażacy z OSP Sieradz-Monice, rozpoczęło się coroczne odwiedzanie mieszkańców z kogutkiem. Strażacy, jako pierwszego odwiedzają proboszcza tutejszej parafii, zachodzą także do sióstr zakonnych. Jak na lany poniedziałek przystało nie zabrakło też polewania się wodą.
- Nie zdarza się, aby ktoś nas nie chciał przyjąć - mówi prezes OSP Sieradz-Monice Krzysztof Chlebicz.
- Myślę, że ten zwyczaj jest jak najbardziej słuszny, to tradycja. Pamiętam już jako dziecko, że to starsze pokolenie chodziło regularnie w odwiedziny do innych. To taka integracja w całym społeczeństwie - zachwala jeden z odwiedzonych mieszkańców.
Chodzenie z kogutkiem wywodzi się z obrzędów słowiańskich. Ptak ten symbolizuje witalność i płodność.