17 kwietnia Stanisława Krawczyńska z Sieradza obchodziła swoje 100. urodziny. Nie mogło obyć się bez kwiatów, tortu i lampki szampana.
Na uroczystość setnych urodzin pani Stanisławy przybyła bardzo liczna rodzina, między innymi 11 wnuków, prawnuki i oczywiście dzieci jubilatki.
- Całą wojnę starałam się, aby wyżywić dzieci. Robiłam na drutach, szydełkowałam, żeby dzieciom nigdy chleba nie zabrakło - wspomina swoje życie pani Stanisława.
- Zawsze ma dobry humor, zabawiała nas. Całe życie była dowcipna, wciąż czasem coś powie zabawnego - mówi córka jubilatki Bożenna Skrzypińska.
O nieopuszczającym panią Stanisławę dobrym humorze mówi także jej prawnuczka Joanna. - Zawsze jak się babcię odwiedzało to sprawiała jakieś figle, psikusy i wszystkim dostarczała dużo śmiechu - mówi.
Panią Stanisławę Krawczyńską w jej 100. urodziny odwiedził prezydent Sieradza Jacek Walczak, który złożył jubilatce życzenia, jak również przekazała list gratulacyjny. -Życzę zdrowia i uśmiechu, takiego jak ma pani właśnie na ustach - mówił prezydent.
Również pracownicy ZUS-u przekazali list gratulacyjny od prezesa urzędu. Warto dodać, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca osobom, które osiągnęły wiek 100 lat, ponad 3 tys. zł dodatkowego świadczenia co miesiąc.
Do wszystkich życzeń dla pani Stanisławy przyłącza się także nasza redakcja. 200 lat!