Andrzej Wojtkowski prowadzi w Pratkowie niedaleko Zduńskiej Woli gospodarstwo rolno-zielarskie. Dzięki niemu we wtorkowe popołudnie w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Sieradzu pachniało ziołami.
Po rozmowie z Andrzejem Wojtkowskim można dojść do wniosku, że zioła stanowią panaceum na wszystkie możliwie dolegliwości i problemy.
- Na wszystkie może nie, ale na pewno na bardzo wiele, na dodatek są łatwo dostępne, niektóre wręcz za darmo, trzeba je tylko znaleźć w lesie lub na łące. Najważniejsze, żeby zioła były spożywane świeże, jak najszybciej po zebraniu - mówi Andrzej Wojtkowski, pasjonat ziół i propagator zdrowego stylu życia.
Wiosna to - kontynuuje zielarz - najlepszy czas na oczyszczenie organizmu po zimie. Jak robimy porządki w ogrodzie, przycinając drzewka czy usuwając zeszłoroczne liście, tak samo powinniśmy uporządkować swój organizm, właśnie poprzez spożywanie ziół.
Na spotkaniu "Zioła na przednówku, czyli jak wzmocnić organizm na wiosnę", można się było dowiedzieć m.in. czym wzbogacić jadłospis, by zniwelować skutki przesilenia wiosenno-letniego albo odtruć organizm po długoletnim paleniu papierosów.
- Zioła za nas palenia nie rzucą, ale pomogą pozbyć się z organizmu trujących substancji, którymi faszerowaliśmy go paląc papierosy. Wspomoże nas w tym mieszanka nagietka, babki lancetowatej, krwawnika, liścia brzozy i pokrzywy, melisy lekarskiej i mięty pieprzowej w mniej więcej równych proporcjach. W ogóle nie powinniśmy się bać mieszanek ziołowych, nie ma możliwości, by nam zaszkodziły - opowiadał gość biblioteki.
Andrzej Wojtkowski podkreśla, że jeśli ktoś chce się zająć profesjonalną uprawą ziół, musi się przygotować na ciężką pracę fizyczną w gospodarstwie. Przekonuje jednak, że trud ten jak najbardziej warto podjąć.