Trzy osoby trafiły do szpitala wskutek pożaru mieszkania w bloku przy ul. Broniewskiego 38 w Sieradzu. Do zdarzenia doszło w czwartek, 9 stycznia, tuż przed godziną 10.
Po przyjeździe jednostek ratowniczych na miejsce okazało, że pali się w mieszkaniu na trzecim piętrze. W lokalu znajdował się nieprzytomny mężczyzna. Strażacy wynieśli poszkodowanego i przekazali go ratownikom medycznym, a ci przewieźli go do sieradzkiego szpitala. Do szpitala łącznie trafiło trzech pacjentów, w tym dwoje z objawami zatrucia tlenkiem węgla, lecz ich życiu nic nie zagraża.
-Jeden z pacjentów jest w stanie ciężkim, zagrożenia zdrowia i życia. Wymaga intensywnej opieki medycznej - mówi Grażyna Kieszniewska, rzecznik sieradzkiego szpitala. Mężczyzna doznał poważnych poparzeń.
Z bloku ewakuowano 10 osób ze względu na bardzo duże zadymienie. W akcji ratowniczej udział wzięło 7 zastępów z PSP i OSP, jak również karetki pogotowia i patrole policji.
- Prawdopodobną przyczyna pożaru było zaprószenie ognia przez lokatora tego mieszkania - przypuszcza mł. kpt. Sławomir Osiewała, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sieradzu.
Grażyna Kieszniewska informuje także, że mężczyzna, który doznał dotkliwych poparzeń, został przewieziony karetką do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.