Sieradzki regionalista przyciągnął słuchaczy do Powiatowej Biblioteki Publicznej w minioną środę.
Jan Pietrzak wspominał na spotkaniu przed Dniem Wszystkich Świętych osoby związane z Sieradzem i regionem sieradzkim m.in. Edwarda Marciniaka, Macieja Łubieńskiego, księdza Henryk Wieczorka, Marię Konopnicką, Czesława Adamiaka, Józefa Stanisławskiego, Szymona Firlita, Alicję Szkudlarek, Stanisława Skarżyńskiego, Antoniego Skarżyńskiego i Ziemowita Skibińskiego. Obecne były także rodziny wspomnianych osób.
- Na pewno warto wspominać. To był wielki człowiek, wielka postać, nie tylko we fryzjerstwie, ale także i dla rzemiosła, jakie można było zauważyć przy jego fryzurach, które wymyślał - mówi o Antonim Cierplikowskim Ewa Adamiak-Łaszczuk, córka Czesława Adamiaka, która znanego fryzjera z Sieradza znała osobiście.
- Zbliża się to najpiękniejsze, ale i najbardziej smutne w całym roku święto, bo skłania nas do zadumy nad własnym życiem i skłania do wspominania osób, których już nami nie ma, ale to też dobry moment na wspomnienie osób, których nie ma od bardzo dawna, często od stuleci, ale zostawili trwały ślad w pamięci ludzkiej, na kartach naszej historii - mówiła o Zaduszkach Hanna Krawczyk, dyrektor PBP w Sieradzu.
- Warto wspominać, ponieważ zostawili ślad w Sieradzu, na ziemi sieradzkiej, w Polsce, poza granicami kraju. Byli to ludzie nieprzeciętni, nietuzinkowi, wspaniali i to, co było wielokrotnie powtarzane, że pamięć o człowieku dotąd trwa dopóki mówimy o tych ludziach, piszemy. Bardzo dobrze, że można było o tych ludziach wspomnieć i coś powiedzieć - był zdania Jan Pietrzak, pomysłodawca Sztambuchowych Zaduszek w PBP.
Wspomnienia Jana Pietrzaka były urozmaicone mini koncertem Janusza Grochmalskiego, który grał na gitarze i harmonijce ustnej, a także śpiewał. Spotkanie było też połączone z pokazem multimedialnym.