8 października 2010 r. jeden z mieszkańców naszego miasta zawiadomił Straż Miejską o zapadającym się chodniku przy ul. POW 17. Naprawa usterki zajęła urzędnikom pół roku...
Pan Daniel na początku czerwca powiadomił redakcję Sieradz.com.pl, dzwoniąc na nasz dyżurny numer 666 10 30 50, o tym, iż przez ponad pół roku nikt nie zareagował na jego zgłoszenie. Tymczasem dziura w chodniku powiększała się, stwarzając zagrożenie.
Z naszych ustaleń wynika, że sieradzka Straż Miejska dwa dni później przekazała sprawę do Macieja Jeziornego, pracownika Referatu Ekologii i Ochrony Środowiska. Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta, co działo się dalej. Kinga Kubiak, pracująca w tym samym Referacie, przekazała nam informację, że pismo Straży Miejskiej dotarło 11 października 2010 r. Ponieważ uszkodzony chodnik należy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, sprawa została przekazana do tejże instytucji.
Niestety na potwierdzenie tych słów Urząd Miasta nie posiada żadnego dokumentu.
Udaliśmy się do oddziału GDDKiA w Sieradzu. W rozmowie z pracownikami tej jednostki nie uzyskaliśmy potwierdzenia słów urzędników sieradzkiego magistratu. GDDKiA o usterce nic nie wiedziała.
Nasuwa się więc pytanie, co dzieje się z informacjami przekazywanymi urzędnikom przez mieszkańców miasta?
Uszodzony chodnik naprawiła w zeszłym tygodniu ekipa wykonująca kanalizację przy ul. Polskiej Organizacji Wojskowej.
Serdecznie zapraszamy Czytelników do zgłaszania nam podobnych spraw na nasz redakcyjny numer telefonu: 666 10 30 50 (numer w sieci Orange). Z przyjemnością zajmiemy się Państwa problemem.