Na skrzyżowaniu ulic Kościuszki, Żwirki i Wigury oraz Piłsudskiego ok. godz. 15.45 doszło do wypadku, w którym ucierpiał motocyklista.
Z relacji świadków wynika, że ok. 30-letni kierujący motocyklem Kawasaki, jadący z ul. Piłsudskiego w ul. Żwirki i Wigury, nie ustąpił pierwszeństwa samochodowi terenowemu Mitsubishi, który jechał ul. Kościuszki. Doszło do zderzenia, w wyniku którego motocyklista doznał dość ciężkich obrażeń. Mężczyzna został przewieziony do sieradzkiego szpitala.
Jak powiedział nam szef oddziału ratunkowego sieradzkiego szpitala, lek. Andrzej Wiśniewski, poszkodowany motocyklista ma rany głowy, złamane ramię oraz uraz stawu skokowego. Wykonywane są obecnie szczegółowe badania USG oraz tomografia komputerowa.
Ulica Kościuszki od skrzyżowania z Żwirki i Wigury oraz Piłsudskiego do Rynku była całkowicie zablokowana. Na samym skrzyżowaniu ruchem kierowali policjanci.
Na miejscu pracowali również strażacy oraz funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej.
Dawców organów nie brakuje, wcale nie szkoda deb......
Sam jesteś deb......... warto byłoby czasem trochę pomyśleć, zanim się coś powie, albo napisze...
Nie szkoda mi kretyna wcale, mógł pozabijać ludzi bezmózgowiec
hulajnogę a nie motor kretynowi dać, mógł zabić ludzi na chodniku, ścigać się debałom zachciało
niestety tak konczy się brak wyobraźni polskich kierowców:(
Nieprawda to co piszą. Znajomy to widział i to nie motocyklista wymusił pierwszeńswtwo, tylko auto. Jeden świadek pewnie powiedział że wina motocyklisty i wszyscy za nim pewnie powtórzyli i ot co cała wina "dawcy". jeżeli juz był wypadek motoru z autem to zawsze jest wina motocyklisty? gówno prawda. Ludzie sa poprostu źle nastawieni do motocyklistów. On musiał jechac wolno skoro walło go auto a tak wogóle to on miał zielone a auto czerwone światło. tyle gadki
Pogromca, mylisz się nie zawsze motocyklista jest sprawca wypadku tu przykład: http://sieradz.com.pl/wiadomosci/sieradz/149,wypadek-motocyklisty-na-pow.html niestety w tym przypadku dwóm jego kolegom się udało przemknąć na czerwonym jemu niestety nie. Redaktorzy z tego portalu całe sytuacje pokazują naprawdę bardzo rzetelnie nie stając po żadnej ze stron, tak trzymać redakcjo
http://sieradz.com.pl/wiadomosci/sieradz/17,sieradz-dwa-grozne-wypadki.html W tym przypadku sprawcą był motocyklista :)
Motocykliści najpierw powinni przechodzić szczegółowe badania psychiatryczne
Z tego co mi wiadomo to kierująca samochodem kobieta jechała z ul. Żwirki i Wigury i skręcała w lewo w ul. Kościuszki do Rynku. Motocyklista jechał prosto z ul. Piłsudskiego w kierunku ul. Żwirki i Wigury. Tak więc bez względu z jaką jechał prędkością wina jest po stronie kobiety , powinna go przepuścić. Po za tym wystarczy spojrzeć na zdjecie samochodu i widać przednią oś oraz skręcone koła w lewą stronę, gdyby jechała prosto na pewno nie było by takiego widocznego skrętu.
Panie Zbyszku nie zgodzę się z Panem, dyby kobieta skręcała w lewo kierowca by w nią uderzył czołowo lub odbił sie o prawy bok samochodu i poleciał w stronę ponika Piłsudskiego a nie przeleciał nad samochodem i znalazł się przy lodziarni. Kobieta jechała prosto od ronda na zielonym świetle.
Ludzie zastanówcie się co wy wogóle wypisujecie!!! Motocyklista miał zielone światło i dużo osób to widziało i nie wymyślajcie bzdur jak nie macie rzadnego pojęcia w tej sprawie!